Partisan gardening Partisan gardening
1224
BLOG

Co z tą naszą Europą będzie dalej?

Partisan gardening Partisan gardening Polityka Obserwuj notkę 33

 

  Komisarz Europejskki, Oettinger, chce ukarania Hiszpanii i Portugalii za przekroczenie deficytu budżetowego, karą finansową. Jeszcze żaden kraj nie został w ten sposób ukarany a przecież wiele miało i ma podobną sytuację. Lista winnych i do natychmiastowego ukarania jest dłuższa. Przecież Francja i Włochy nie wyglądają lepiej. Chyba że, komisarz chce aby po oderwaniu się Brytyjczyków teraz Półwysep Iberyjski w całości podryfował w obce strony.

  Jestem tu i oglądam ponownie po 17 latach Barcelonę. Przybyło szklanych niebieskich i czarnych wieżowców ale ludzie na ulicach i w metrze jakby bardziej zubożali. Mniej tych hucznych nocnych restauracji gdzie całe rodziny przychodziły obiadować po całodziennym skwarze. Więcej barów z piwem, winem i przekąskami. Przybyło wystrojonych banksterów i urzędników wszelkich nacji - zatem i tu dotarła globalizacja. Świat luksusowych centrów przejmują ludzie bogaci - bez ojczyzny, bez korzeni. Choć nie da się ukryć, że to Azjaci w garniturach, choć nie rozpoznam - Chińczyk to , Japończyk czy Koreańczyk? Czyżbyśmy to my, z Polski, zaczęli być bardziej spostrzegawczy i wymagający czy też rzeczywiście nawet bogata Katalonia zbiedniała pod unijnymi rządami?

  Tom Bower pisze w Die Welt o trzech winnych Brexitu: Juncker, Schulz i Merkel. "EU to niemieckie oszustwo"- według Brytyjczyków, którzy czują się przymuszani do przyjmowania nadmiaru uchodźców. Jakiś czas temu przyjęli milion muzułmanów a teraz wedle unijnego prawa muszą dołączyć ich liczne rodziny. Przestraszyli się takiej Europy. 

  Ale i nasi sąsiedzi Niemcy są w strachu i donosi o tym każda gazeta. Na basenach niebezpiecznie, wzrosło molestowanie przez obcokrajowców ponad wszelkie  wyobrażenie. Dawniej spokojne Goettingen, miasteczko studentów, zamieniło się w obóz dla uchodźców - mówi profesor syryjskiego pochodzenia. Strach chodzić ulicami skoro miasteczko podzieliło się na strefy wpływów różnych gangów. Nagły dobrobyt i obcość w nowym świecie sprawiły potrzebę swojskości poprzez tworzenie własnych klanów. Nikt z nich nie chce ani pracować ani też uczyć się języka czy integrować z tubylcami. Nie ma na to szans. Przybyli tutaj ludzie prości i mało uzdolnieni - mówi profesor. W innym miejscu media donoszą o małych szansach na zatrudnienie dla uchodźców. Obawiają się o kłopoty z przyuczeniem do zawodu, z integracją. 

  Można zatem zrozumieć poirytowanie pani Merkel, że nikt nie chce zdjąć z jej ramion kłopotu, który dobrowolnie wzięła na własne barki. Doniesienia o molestowaniach na basenach gdzie strach posłać dzieci w okresie letnim i niedostatek sił policyjnych chroniących przed przestępcami nowego typu - rodzi niepokój u zwykłych mieszkańców. W wielu miejscach stało się tak, że Niemcy stali się więźniami we własnym kraju.

  Dziwnym jest fakt zupełnego zastraszenia przez największego w Europie mocarza skoro nikt nie ośmielił się zaskarżyć Niemiec za największe wykroczenie przeciw unujnemu prawu i jednoosobowe podjęcie decyzji o sprowadzeniu uchodźców. Jedynie Orban coś tam na peryferiach pomstował a poza tym nikt. Wszyscy dajemy się Niemcom szturchać i stawiamy jedynie bierny opór jak te niesforne uczniaki a głos pozostałych członków Unii  nie jest ważny. Jeśli ktoś produkuje nacjonalizmy w naszej Europie ta właśnie taka dominująca postawa naszego sąsiada. 

  W Europie nie jest dobrze, nie jest tak miło jak było jeszcze kikanście lat temu. Jeszcze niedawno to Niemcy były krajem najbezpieczniejszym. Teraz to przekonanie minęło. Trzeba się było wystrzegać ciemnoskórych złodziejaszków na parkingach czy oszustw w sklepach we Francji i Włoszech, ale do Niemiec i Austrii wracało się z ulgą. Bezpieczna wydaje się jeszcze brytyjska prowincja.Teraz to mija, a komu to przeszkadzało? 

  Wydaje mi się, że nasza wschodnioeuropejska nieatrakcyjność dla uchodźców staje sie naszą zaletą. Siedzimy tu sobie cicho, walczymy z jakimiś KODami, które chcą nam to wszystko zepsuć ale coraz mniej skutecznie. I dobrze nam jest. Ale na jak długo?

 

Próbuję zrozumieć

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka