Partisan gardening Partisan gardening
2243
BLOG

Egzorcyzmy nad Teatrem Polskim - konieczne

Partisan gardening Partisan gardening Społeczeństwo Obserwuj notkę 71

 

  Nie widać innego sposobu by wyzwolić nasz teatr z połączonego ataku KOD owców i Nowoczesnej na Teatr Polski we Wrocławiu - złego ducha pozbyć się trzeba.

  Odezwały się inne, szczególnie warszawskie teatry by wesprzeć opór radykalnych libertynów sceny polskiej pod wodzą usuniętego dyrektora a obecnie posła Nowoczesnej - Krzysztofa Mieszkowskiego. Sekunduje im poseł Petru. Czy nie dopuszczą nowo mianowanego dyrektora pana Cezarego Morawskiego do wykonywania swojej pracy? Aktorzy już na dworcu wręczyli mu bilet powrotny.

  Omijam teatr od czasu gdy upokarzani tam artyści - w żenujących aranżacjach współczesnych reżyserów - są męczeni  na scenie. Po prostu trudno mi usiedzieć na tym smutnym pokazie gdzie artysta musi oddać publicznie mocz albo wzbudzić w sobie na oczach widzów namiętność przynależną sferze intymnej czy też czołgać się i szczekać mając już siwy włos na głowie i nie to zdrowie.

  Dla mnie to szkoła okrucieństwa. Jeśli młody człowiek, na bełkotliwym przedstawieniu dla uczniów ma w tak drastycznej formie poznawać dorobek dramatyczny naszych wieszczów, to wolę by tego nie doznawał. Po spektaklu pozostanie mu perwersyjne doznanie a nie pamięć o pięknie dzieła.

  Pan Mieszkowski, co niektórzy pewnie już zauważyli, nie jest intelektem wysokich lotów, a prywatny kontakt tylko to wrażenie potwierdza. W tym się pewnie najbardziej z panem Petru zgadzają - w błogiej ignorancji. Być może w tym fakcie tkwi tajemnica marnej kondycji instytucji teatru w kraju w ogóle? Skłonność do nieprzyzwoitości u pana Mieszkowskiego wzburzyła już wiosną nasze miasto, nie tylko radnych miejskich z obu stron sceny politycznej, ale i wywołała reakcję pobożnych mieszczan modlących się pod teatrem w celu nawrócenie grzeszników.

  Teatr Polski we Wrocławiu miał swoje wspaniałe lata za panowania Jarockiego czy Krasowskiego i Skuszanki. To także tam swe niezwykłe spektakle Teatru Pantomimy wystawiał Henryk Tomaszewski. Niestety, to za komuny było to miejsce sztuki, tu przybywali najlepsi spoza Wrocławia by się pokazać choćby z dramatem Becketta. Z upadkiem komuny przybyły natomiast dziełka frywolne i prostackie aby napędzić gości z okolicznych hoteli. I w tym właśnie kierunku poszła ta polska twórczość dramatyczna a i stąd i tragiczna zarazem. A wpływ niemieckiego siermiężnego i wulgarnego erotyzmu zagnieździł się powszechnie. Z czego, a właściwie z kogo żyje ten teatr? Jeśli z naszych podatków to korzystam ze swego prawa głosu by go ocenić.

  Wrocław nie jest miastem upadłym. Mamy świetny Teatr Muzyczny Capitol, gdzie bogate w pomysły, kunszt taneczny i choreograficzny spektakle wystawiał choćby Kościelniak. Znamy ten zespół ze świetnych pokazów na galach Festiwalu Piosenki Aktorskiej. Chociaż Kościelniaka już tam nie ma a Capitol też podpisał się pod protestem za uratowaniem skóry Mieszkowskiemu, co można przeczytać na stronach internetowych teatru.

  Nie mam pewności czy owe protesty ludzi teatru dotyczą całego środowiska czy też ludzie tam są przymuszani przez jakieś ciemne siły.

  Bowiem, jak pokazuje incydent na pogrzebie Inki i Zagończyka - KOD nie kojarzy się Polakom z demokracją. Wzburzeni uczestnicy na fakt pojawienia się KOD owców na religijnej uroczystości pogrzebowej zareagowali słusznym gniewem na owo prowokacyjne obrazoburstwo i skandowali przeciw Kijowskiemu i jego fladze: Precz z komuną! oraz Raz sierpem raz młotem w czerwoną hołotę! Zatem nikt przy zdrowych zmysłach w "demokratyczność KODu" nie wierzy.

  Alians KODu z Nowoczesną nie jest już tą awangardą jaką wydawał się być kilka miesięcy temu. Dzisiaj cierpi na tym Teatr Polski we Wrocławiu. KOD stał się chylącą się ku zanikowi formą ulicznej ekspresji dla starszych aktorów. Skoro pani Krystyna Janda tylko na demonstracje KODu może chodzić, no bo gdzie indziej pójdzie? - fakt ten dodatkowo potwierdza.

 

 

 

Próbuję zrozumieć

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo