Partisan gardening Partisan gardening
603
BLOG

Papierowy tygrys przeciw rzeczywistej demokracji

Partisan gardening Partisan gardening Polityka Obserwuj notkę 4

  Europosłowie PO skrytykowali dzisiaj w Strasburgu premier Beatę Szydło zwiększając napięcie przed jej popołudniowym wystąpieniem w Parlamencie Europejskim. Fakt, że europosłowie wchodzą w koalicje z szerszymi ugrupowaniami z innych państw stale budzi mój niepokój o lojalność wybranych przez nas przedstawicieli w tej europejskiej instytucji.

 Europosłowie z  PO są w Partii Ludowej gdzie prym wodzi rządząca partia Niemiec. Trudno mi sobie wyobrazić aby jakikolwiek niemiecki europoseł wystąpił przeciwko swojemu rządowi. Mamy w Niemczech inwazję tłumu nieznanych osób ale nikt z europosłów niemieckich nie zawołał Rządu UE na pomoc! Gwałcone są europejskie prawa i granice zdeptane ale nikt się z nich nie buntuje!

 Kiedy widzę za plecami niemieckiego krytyka rządu Polski, który atakuje panią Szydło bez rozeznania sytuacji - europosła  Bogdana Zdrojewskiego, ongi ministra a wcześniej wieloletniego prezydenta Wrocławia - to przykro mi się robi na duszy i czuję, że partia Platformy oszukała wielu Polaków ustawiając się po stronie Polsce nieżyczliwej.

 Doświadczyliśmy dzisiaj poczucia wyjścia z izolacji w jaką usiłowali nas wpędzić politycy opozycji i media dawnego reżimu. Przemówienie Beaty Szydło w Strasburgu i reakcje na nie przedstawicieli innych krajów Europy pokazało, że słusznie jest nazywany  Papierowym Tygrysem europejski Rząd.

  Kraje Europy mają coraz większy kłopot z UE, która zamiast rozwiązywać prawdziwe problemy zajmuje się "karceniem krnąbrnych uczniaków". Na szczęście debata w Strasburgu stała się szczególego rodzaju sądem nie nad Polską ale nad Rządem Europy. Jest też oczekiwanie by ten Rząd się zmienił a koalicja państw, które chcą poszanowania swej suwerenności wzrasta w siłę.

  Jest szansa by zmieniać Unię Europejską na lepsze. Idą nowe wybory w wielu krajach, których obywatele chcą być u siebie traktowani z powagą. Chcą Europy Ojczyzn a nie "telefonu głuchych" z Brukseli, jak to mieliśmy okazję zaobserwować podczas dzisiejszej debaty ze strony europejskiej lewicy. Polska tej Europie jest bardo potrzebna.

Próbuję zrozumieć

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka