Partisan gardening Partisan gardening
3700
BLOG

Miraże puczystów i sfrajerowany fraucymer Petru

Partisan gardening Partisan gardening Społeczeństwo Obserwuj notkę 58

  Wirtualny Petru przemówił z końcem roku. Bez promptera się nie obyło. Petru gładko wypowiedział kilka zdań pogróżek i czarnowidztwa w sylwestrowym przemówieniu. Próżno go było szukać na noworocznej okupacji sejmu. Uciekł na  urlop od politycznej i społecznej rutyny na wyspę szczęśliwą.

  Kondominium się rozpada i to „ich” wielki kłopot. Wyznał Petru, że nie było mu w tym mijającym roku dobrze. Wiemy, na własne życzenie stracił niezłą kasę z powodu własnej niemądrości i w obecnym roku też jej nie będzie. Trzeba żyć na garnuszku sponsorów a ci oczekują więcej szumu i krzyku w zamian.

  Inaczej było w polskich rodzinach, którym jednak się poprawiło mimo różnych protestów obecnych puczystów. A w nowym roku nawet poprawi się bardziej tym  najbiedniejszym emerytom i tym, którzy już pozbawieni pracy czekali na zbyt późno otrzymywaną emeryturę. Beż PiSu nie będzie też „Mieszkania +” bo jedynym waszym pomysłem na rządzenie było zaciskanie pasa przez Polaków. 

  Tak to jeszcze niedawno ośmielał się głosić główny wasz ekonomiczny ideolog, Balcerowicz. Słynny licznik Balcerowicza miał straszyć Tuska. Teraz, gdy w wyniku mądrego rządzenia polskie długi maleją, Balcerowiczowi i Petru zostają tylko puste straszenia czarnym ludem.

  Zamykają się w sejmie na własne życzenie i już zupełnie nie jest jasne czego oni tak na prawdę chcą oprócz ich ponurej wizji przyszłości. Urządzją tam noce Walpurgii z pijanymi duchami KOD u krążącymi wokół sejmu. A pan Kijowski podobnie jak Petru przy ciepłym kominku wieszczy i grozi.

  W odróżnieniu od bogatszego zachodu jesteśmy dzisiaj krajem bezpiecznym a jego wrogowie sami się zamykają w proteście. Taki jest wasz europejski patriotyzm: im lepiej Polakom, tym panu gorzej - panie Petru? i panie Kijowski z Tuskiem? Puczyści oderwani od rzeczywistości mają nadzieję, że padnie dobra zmiana. Ale morale puczystów opada bo przywódcom brak zdolności do poświęceń i zwycięża zwykłe wygodnictwo.

  To jednak gorzki żart, że polskojęzyczne niemieckie media takie jak „onet” czy „wp” stały się przytuliskiem dla byłych esbeków i innych młodszych targowiczan z epoki Tuska - razem w pełnej zgodzie. Na potwierdzenie tego faktu warto zajrzeć choćby do tekstu na „wp” o obawach amerykańskich senatorów przed hakerskim atakiem rosyjskim na system sieci elektrycznej w USA. Wpisy internautów pod tekstem świadczą, że w ogromnej większości są to ludzie wrogo usposobieni do naszego największego sojusznika. Schemat ten potwierdza się w innych podobnych przypadkach. Warto się przy okazji zapytać o losy Salonu24 gdy zapanuje w nim "fejsbukowy imperatyw moralny"?

  Tymczasem „Szopka w sejmie i pod sejmem” nie udała się puczystom. Polacy lepiej się bawili przy telewizyjnej „Szopce w Muzeum” Marcina Wolskiego gdzie w łagodny jednak a dotkliwy sposób sportretowano nasze odchodzące elity co zamieniły klasę na kasę.

I tylko tych smutnych i opuszczonych pań w sejmie żal.

Próbuję zrozumieć

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo