Partisan gardening Partisan gardening
908
BLOG

Niemcy oburzają się na Turków za oskarżanie o faszyzm a widmo Schulza krąży nad

Partisan gardening Partisan gardening Niemcy Obserwuj temat Obserwuj notkę 43

nad Europą


  Niemiecka telewizja lokalna SWR dopuściła się użycia zwrotu „polskie obozy koncentracyjne”. Gdy Reduta Dobrego Imienia zareagowała ostro - stacja przeprosiła ale tylko na swoich stronach internetowych. Niemcy chcą zrzucić odpowiedzialność za swoje winy eksportując je na zewnątrz i jest to kolejny przypadek manipulacji tym razem dokonany na terenie własnego kraju. Wcześniejsze, bardzo liczne takie "pomyłki" pojawiały się po obu stronach Atlantyku i musiały nieźle się zakorzenić skoro nawet Prezydent Barak Obama dopuścił się tego niefortunnego sformułowania. 

  Tym razem Niemcom o przeszłości głośno przypomniał Prezydent Turcji Erdogan zarzucając nacjonalizm obecnej polityce rządu Merkel a także władzom Holandii. Greckie protesty przeciwko polityce zaciskania opasa, wymuszanej prze Niemcy - tradycyjnie ubarwiane są portretami pani Kanclerz w faszystowskim mundurze i z wąsami. Erdogan wezwał liczne tureckie kobiety, zamieszkałe w Niemczech i Holandii aby były matkami, by rodziły po pięcioro dzieci, które staną się przyszłością zdrowej Europy.  

  Niemieckie media od dawna krytykują Erdogana, spektakularna była zeszłoroczna awantura po obraźliwym programie komika Boehmermanna, który doprowadził do dyplomatycznego kryzysu. Jednak próba puczu w Stambule, po krótkotrwałym okresie zachodniej solidarności, szybko przeszła w ponowną wzmożoną krytykę. Erdogan zarzuca Zachodowi wspieranie puczystów, dotyczy to także Niemiec. Dzisiaj można mówić wprost o niemiecko-tureckiej wojnie dyplomatycznej, wspieranej jednogłośnie przez media. Ale Merkel bardzo potrzebuje wsparcia Erdogana w kwestii powstrzymania uchodźców i jest w klinczu, z którego trudno wyjść z godnością.

  Jakaś szczególna schizofrenia cechuje obecną politykę Niemiec. Oczywiste jest, że nie uda się zetrzeć przeszłości faszystowskiej bo w momentach krytycznych zawsze będzie ona Niemcom wypominana przez rozczarowanych do ich polityki. Niemieckie przekonanie o własnej sile i wyższości nie ułatwia dogadywania się ani też nie sprzyja wymuszaniu dominacji. Wtedy właśnie niechciana przeszłość dopada z siłą, której nie zdołają przysłonić żadne propagandowe manipulacje i przekłamania. 

  Próba grudniowego puczu opozycji w polskim parlamencie także nie spotkała się z krytyką w Europie. Dzięki ujawnionej instrukcji szefa Ringier -Axel-Springer dla polskojęzycznych gazet można mieć słuszne podejrzenie, że Niemcy wprost wtrącają się w wewnętrzny kształt władzy w naszym kraju a nawet są zaangażowani w jej zmianie.

  Pojawia się coraz więcej analogii w traktowaniu tureckiego rządu z tym w jaki sposób Niemcy traktują Polskę i inne kraje niechętne dominacji. Niestety, rosnąca popularność Schulza jako kandydata na kanclerza Niemiec nie rokuje Europie dobrze. Merkel działała w białych rękawiczkach ale Schulz ma skłonność do użycia nagiej siły - jeśli zostanie on kanclerzem niechciana przeszłość będzie Niemcom coraz częściej przypominana. 


Próbuję zrozumieć

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka