Partisan gardening Partisan gardening
891
BLOG

Prezes Kaczyński w Europie - politykę zagraniczną bierze w swoje ręce

Partisan gardening Partisan gardening Polityka zagraniczna Obserwuj temat Obserwuj notkę 79


 Kaczyński na Downing Street negocjuje gdy trzeba a nie kieruje z tylnego siedzenia, jak to mu wrogowie zarzucają. Premier Szydło wygłasza Orędzie przed Szczytem Rzymskim a polscy eksperci negocjują tegoż Deklarację. Prezydent Duda udziela wywiadu Agencji Reuter deklarując pełne zdecydowanie Polski po stronie Unii Europejskiej, obalając wątpliwości. Pełna dyplomatyczna mobilizacja.

  Spotkanie z panią premier Teresą May na pewno jest dla obu stron bardzo ważne. Ważniejsze nawet dla strony brytyjskiej w obliczu srogich warunków Brexitu oraz nieobecności na Rzymskim Szczycie. Los Polaków na Wyspach oraz silna współpraca w NATO to dla naszej  strony priorytety. 

  Można nawet uznać, że to właśnie Polska, jak żaden inny europejski kraj, jest dzisiaj przyjaźnie ustosunkowana do Albionu. Polska zachowała dość niezależności w strukturach UE by być partnerem wiarygodnym. Jesteśmy jeszcze stale w tej samej frakcji w UE co rządzący obecnie w Londynie konserwatyści - łączą nas wspólne idee.

  Według najpoważniejszych źródeł oba wcześniejsze spotkania z kanclerz Angelą Merkel, to zeszłoroczne nieoficjalne pod Berlinem jak i warszawska wizyta, odbyły się z inicjatywy i na prośbę strony niemieckiej. Podczas tego ostatniego Prezes i jego doradcy prof. Legutko i prof. Krasnodębski siedli naprzeciwko Merkel i jej dwóch urzędników. Klasa Kaczyńskiego, jego wiedza, oczytanie i wizja polityki europejskiej a także erudycja obu towarzyszących panów wielokrotnie przewyższały poziom tego co reprezentują sobą szef niemieckiego rządu i jej dwóch urzędników. Takich ludzi trudno dzisiaj szukać w Europie. Pani kanclerz ma swoją praktyczną i doraźną strategię rządzenia: zniesie każdy cios, uparcie dopnie swego - ale dla wspólnoty europejskiej potrzeba czegoś więcej niż technokratyczne podejście i ustawianie petentów w szeregu.

  Jarosław Kaczyński jawnie już włącza się w zagraniczną politykę na poziomie europejskim. Wcześniej były, przypomnijmy, spotkania mniej i bardziej oficjalne z Wiktorem Orbanem gdy Kaczyński był „mało znanym” liderem opozycji. Prasa niemiecka jednak wiedziała już dawno kto się w Polsce liczy, kogo atakować jako zagrożenie dla "niemieckiego ładu" w Europie. Był to sygnał, że idzie sprawy najbardziej poważne, kwestie idei określających jak ma wyglądać Europa i jak powstrzymać procesy, które od środka destrukcję kontynentu powodują. Niemcy nie zgadzają się na utratę pełnej kontroli ryzykując rozpad wszystkiego. Ukaranie - przykładne - Wielkiej Brytani za exit ma być niemieckim radykalnym i bolesnym przykładem kary jaka spotka niewiernych. 

  Kilka dni temu niemiecki profesor i publicysta Gunnar Heinsohn w szwajcarskim dzienniku  „Neue Zürcher Zeitung” pisze o Polsce, że wybór Tuska to była mała zemsta na Kaczyńskim za odmowę zwarcia szeregów przeciwko Wielkiej Brytanii. Małostkowość kanclerz Niemiec może przynieść skutki przeciwne do oczekiwanych bo zastraszanie mniejszych państw europejskich by stanęły przeciwko Polsce może się obrócić przeciw Niemcom gdy przyjdzie decydować w poważnych sprawach. Kaczyński wcześniej w wywiadzie dla niemieckiego FAZ sygnalizował, że Polska nie będzie uczestniczyła w upokarzaniu Brytów. Niemcom chodziło o niekorzystny dla Londynu deal by ukarać za exit. Twardy exit miał pilotować szef KE J-C Juncker , który od początku straszył ciężkim rozwodem z UE. To podsumowanie tekstu niemieckiego autora.

  Spotkanie Kaczyńskiego z Teresą May odbyło się pomimo trudnej sytuacji wewnętrznej po ataku terrorystycznym pod samym Parlamentem Brytyjskim oraz pomimo nieustannego zaangażowania premier May w parlamencie w tych godzinach. 

  Misja Kaczyńskiego wskazuje, że to on jako przywódca polityczny jest najlepszym gwarantem przyszłych umów międzynarodowych, mózgiem naszych poczynań, wyznaczającym kierunki i możliwe kompromisy. 

  Atak „Wirtualnej Polski” na rząd po londyńskim spotkaniu wskazuje, że opozycja jest bardzo zaniepokojona sukcesami politycznymi Prezesa. „Skandal w Ambasadzie” czy „Afera wokół wizyty” to nagłówki, które znamionują irytację po tamtej stronie. Nie zmienia to faktu, że to przywódcy państw chcą rozmawiać z Kaczyńskim jako osobą właściwą do negocjowania stanowiska Polski. 

  Fakt, że od lat wściekłe ataki w Polsce i poza nią na lidera PiSu utrudniają jego polityczną misję sprawia, że trudno jest w kraju skonsumować jego sukcesy. A nielojalność i donosicielstwo opozycji na wszelkich szczeblach struktur europejskich i rzucanie kłód pod nogi najbardziej naszej ojczyźnie szkodzi. Prezes PiSu podejmuje jednak działania w sprawach ważnych dla pozycji naszego kraju i widać, że  nie udało się tej cennej dla naszej polityki postaci  - umniejszyć. 

Próbuję zrozumieć

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka