Nie jest łatwo być premierem w kraju rządzonym przez szarą eminencję czyli Jarosława Kaczyńskiego. Tak przynajmniej dotychczas media zagraniczne chętnie komentowały siłę władzy naszych czołowych polityków.
Jednak nasza Premier jak i Prezydent świetnie sobie z tym radzą i swoją aktywnością obalają pomówienia o swojej niesamodzielności. Takich dowodów świadczących o silnej osobowości i niezależności mamy już całą listę. Było zatem mocne przemówienie pani Premier w Parlamencie w Strasburgu. Były słynne gesty w słynnym żółtym kostiumie w Rzymie. Potem przemówienie w polskim parlamencie, które zyskało dla Premier Szydło miliony fanów w świecie. I tak powoli sława naszej Premier rosła.
Można by pomyśleć, że szykuje się jakaś wakacyjna przerwa, ale nie. A ton dzięki szefowi Rady Europy sława naszej Premier nie ustaje i się umacnia. Krytyka za strony Tuska, w krótkim twittcie wyrażona, od razu poniosła się w świat i spowodowała, że największe media zwróciły uwagę na Oświęcimskie Przemówienie pani Premier.
Krytyka pana Europy z wyżyn międzynarodówki paneuropejskiej odbiła się drastycznie od troski polskiej Premier o wspólnotę, nad którą podjęła się służby i opieki. W tej trosce upatruje nasza Premier źródło siły by Auschwitz nigdy się nie powtórzył.To bardzo widoczny dylemat we współczesnym świecie zachodu, gdy życie wspólnot właśnie jest zagrożone i często rujnowane przez nieodpowiedzialną politykę prowadzoną z wyżyn zarządzających „materiałem ludzkim” gabinetów eurokratów.
Intencje pani Premier w podobny sposób rozumieją w Stowarzyszeniu Żydów Polskich. Podobnie rozumieją przeciętni ludzie w kraju i za granicą. Ale „globalne” media, choć zasiedziałe w konkretnych metropoliach, widzą w tym zwrocie ku wspólnotom bardzo poważne dla siebie zagrożenie. Bo to jest zagrożenie dla koncepcji zarządzania światem, panującej dotychczas, która zawiodła.
To Europa jest odpowiedzialna za Oświęcim bo niemal cała uległa faszystowskiej zarazie. Odpór nastąpił w niewielu krajach, jednym z nich była Polska. Tusk - z wyżyn europejskiej instytucji nie powinien pouczać nas jak bronić się przed złem, które nie u nas stało za morderczą zarazą wyższości, pychy i pogardy wobec bliźniego. Teraz znowu nadszedł czas, gdy musimy się przed kolejnym kataklizmem bronić.
Gratulacje dla Pani Premier! ktoś szybko powinien przetłumaczyć Pani „Oświęcimskie Przemówienie” by świat się dowiedział jak jest naprawdę.
Warto zajrzeć jak Niemcy komentują wieści o naszym wyszehradzkim oporze wobec przyjmowania uchodźców i przekonać się, że oni niemal całkowicie naszą postawę popierają.)
Komentarze