Partisan gardening Partisan gardening
516
BLOG

Prawdziwa debata o wymiarze sprawiedliwości zaczyna się, w oparach astroturfingu

Partisan gardening Partisan gardening Sądownictwo Obserwuj temat Obserwuj notkę 7

  Ogromne zainteresowanie sprawiedliwością w Polsce powinno nas wszystkich tylko cieszyć. Wielka aktywność polityczna Polaków co nawet licznie na ulice wyszli może przerodzić się w coś dobrego. Dotychczas tylko Prawo i Sprawiedliwość wyrażało troskę i zaniepokojenie a teraz nie tylko opozycja, co trwała w marazmie w tych sprawach gdy sama rządziła, ale i ogromne rzesze ludzi, którzy licznie, nie bójmy się użyć tego słowa, wylegli na ulice polskich miast, by sprawiedliwości bronić. 

  Nie ma też pełnego zaufania do partii rządzącej, że prawo ona sama poprawi. Ale również opozycja oprócz zwykłego dla niej narzekania nic nowego nie proponuje. Obudziła się ona wprawdzie do chęci wspólnego przez PO i N pisania ustaw ale nowe błyskotliwe uwagi Petru o możliwości przegłosowania weta Prezydenta przez PiS+Kukiz od razu przywracają nas na ziemię, że w sprawie potencjału intelektualnego opozycji nic właściwie się nie poprawiło. Na razie publiczne protesty wskazują niestety jedynie i tylko na warcholstwo. Być może jednak nie jest owo warcholstwo w pełni zamierzone i jest wielu młodych obywateli szczerze zaniepokojonych choć nie w pełni świadomych tego co się dzieje.

  Niemniej, wraz z wetem Prezydenta zaczyna się właśnie publiczna debata, o którą powinno nam chodzić. Skoro nawet Prezydent nie miał możliwości przejrzenia i ustosunkowania się do projektu ustaw, a w tym co dostał znalazł już błędy i wątpliwe rozwiązania, to stało się chyba dobrze, że zwykli obywatele większej wiedzy o prawie nabędą. W tym kontekście z jednej strony nie dziwi, że mniej obeznani w prawie obywatele takim hurmem w protestach wystąpili. A za tym tylko słuszne domaganie się wiedzy nadejdzie.

  Astroturfing - czy jest to jakaś nowa choroba zakaźna w Polsce? Sprawia ona, że ludzie w stanie umysłowej maligny schodzą się do centrów miast i zapalają takie same świeczki i wystawiają takie same tabliczki. Krzyczą też takie same proste hasła. Czy wiedzą jednak tak naprawdę o co walczą? A może są poddani zbiorowej hipnotycznej manipulacji?

  Prezydent zawetował przygotowane przez sejm dwie ustawy: o Sądzie Najwyższym i o Krajowej Radzie Sądownictwa -  dzięki temu powoli dowiadujemy się więcej o ich przedmiocie. Dobrze by prawo było tak tworzone aby instytucje państwa działały pomimo zmieniających się rządów i nie powstawały kontrowersje przy ich zmianie. Napięcie na linii partia rządząca a Prezydent nie jest jakimś objawem destrukcji lecz przejawem, że są to ośrodki autonomiczne i działają poważniej niż to wcześniej bywało gdy to Prezydent bywał marionetką. Przyjął Prezydent jednak ustawę o sądach powszechnych, która, jak mówią mi prawnicy, którzy dla niej poparli Ziobrę, jest bardzo ważna.

"Ta ustawa zasadnicza, podstawowa, najważniejsza dla reformy z punktu widzenia interesów obywateli jest ustawą podpisaną, ona będzie wchodzić w życie" - powiedział Mucha w radiowej Trójce o nowelizacji ustawy Prawo o ustroju sądów powszechnych. 

Jak zaznaczył prezydencki minister "to jest klucz reformy, to jest bardzo dobra ustawa przygotowana przez Ministerstwo Sprawiedliwości". "W tej ustawie mamy m.in. kwestię związaną z losowaniem składów sędziowskich, mamy kwestię równomiernego podziału spraw między sędziów, kwestię związaną ze wzmocnionym nadzorem administracyjnym ministra sprawiedliwości". Jak dodał, nadzór ten "to jest coś, co jest potrzebne do sprawnego funkcjonowania wymiaru sprawiedliwości, coś co się odnosi się nie do sfery orzeczniczej, czy judykacyjnej, tylko do sfery administracyjnej". 

 Kolejne badania sondażowe pokazują, że nie wszyscy ulegli rozpowszechnianym hasztagom i popularność PiSu nie spada. Ludzie ciągle najbardziej wierzą PiS owi a opozycji dużo mniej. Przecież rozsądni ludzie widzą, że nie o niezależność a o bezkarność sędziów toczy się ten bój i o pociąganie do odpowiedzialności za złe sądzenie. Ci, którzy krzyczą : "wolne sądy", nie mają chyba na myśli sądów bezkarnych i nieodpowiedzialnych?

  Widać także, że i zagranica oraz powiązane z nią media, jak choćby onet.pl czy prasa zachodnia, zaczynają się nieco obawiać rządzenia przez chaos wywoływany przez niekontrolowane siły zewnętrznych hasztagów. Taka sytuacja może się zdarzyć nie tylko w Polsce ale i w Niemczech na przykład przed jesiennymi wyborami. Astroturfing jest siłą nieznaną, która każdemu demokratycznemu państwu może zaszkodzić. Starczy w wielkiej liczbie i intensywności rozpowszechnić plotkę, że zagrożone są jakieś prawa albo świat wokół się pali a ludzie ruszą na agory. Najlepszą na to metodą jest jawność politycznych działań choć sprawia ona, że wszystkie procesy dokonywanej przez władze zmiany rozciągają się w czasie.

Próbuję zrozumieć

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo