Partisan gardening Partisan gardening
2055
BLOG

Czy ojciec Elmara Broka wjeżdżał czołgami do Polski?

Partisan gardening Partisan gardening Niemcy Obserwuj temat Obserwuj notkę 83


  Wypowiedź Elmara Broka, że „nie można tak po prostu wjechać czołgami do Polski” -  szukając sposobów na ukaranie Polski za niesubordynację europejską - wiele schematów w niemieckim myśleniu o Europie obnaża. W duszy obowiązkowo pacyfistycznego Niemca jednak ciągle trwa ta pamięć o najazdach przodków. Urodzony w 1946 roku, począł się w roku największej niemieckiej klęski i hańby. Musiał więc w dzieciństwie wiele się nasłuchać o niemieckiej militarnej sile, chwale i upokorzeniu. O powszechnej fascynacji Hitlerem. Opowiadał mi o tej fascynacji stary Niemiec w 1979 roku w Dusseldorfie - szukając usprawiedliwienia grzechów młodości. Hitler młodych zachwycił, pokazał im cel, ideę i wielkość. Zahipnotyzował wszystkich, miliony szły za nim.

  Cywilizowany chrześcijański demokrata Elmar Brok nie może więc zaprzeczyć, że to nie anonimowi faszyści prowadzili wojnę i to nie były polskie obozy koncentracyjne jak to się w niemieckich nawet państwowych mediach potrafi pojawić i uchodzi bezkarnie mimo wyroków polskich sądów. W Europie tylko w głowie Niemca mogło powstać takie skojarzenie - o użyciu czołgów przeciw niepokornym. A już myśleliśmy, że w Unii Europejskiej takie myśli nie mogą się więcej powić. Tutaj  miała być demokracja i dogadywanie się.

  Elmar Brok, lat 71,  europoseł niemal od zawsze, życie zna dobrze a przyciśnięty do muru przyznaje, że na doradzaniu firmom zarabia dodatkowo od 5 do 10 tysięcy euro miesięcznie. Ale byciu lobbysytą zaprzecza. Swoją działalność dla PE nazywa hobby zatem złośliwi nazwali go europejskim hobbystą.

  Czy Elmar Brok się zapędził w swojej wypowiedzi w wywiadzie dla FAZ? Użycie odniesienia do zbrojnej inwazji na sąsiedni kraj nie jest przypadkowe. Przemoc jest na dnie niemieckiej duszy. I z czasem wyłazi z głowy starca, który już nie kontroluje swojej politycznej poprawności, niemal emeryta, który uważa, że jemu już wszystko ujdzie bezkarnie. 

  W wypowiedzi Broka jest zawarta poważna pogróżka. Przypomniał Brok o niemieckim militaryzmie. Wprawdzie armia niemiecka kuleje ale potencjał tego kraju jest ogromny i fabryki niemieckie sprzedają broń i wyposażenie wojskowe na cały świat. Handel bronią to spora część niemieckiego eksportu. Na zbrojeniu świata Niemcy się bogacą.

  Czy Niemcy zapomieli, że przegrali wojnę pierwszą i drugą - wielu nieszczęść światu przysparzając? Teraz mogą przegrać wojnę trzecią prowadzoną wprawdzie bez czołgów ale dyplomatycznie bardzo kiepsko. Szantażowania politycznego Europy zaczną wszyscy mieć po prostu dosyć. 

Próbuję zrozumieć

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka